Witam Wiosennie…
Jak widać mamy już Wiosnę… jak na razie to tylko kalendarzową ale nie dajcie się zmylić matce naturze i zaraz po Wielkanocy możecie już oficjalnie przystąpić do wysiewu.
Moje nasiona wysiałem trochę wcześniej żeby osoby które pierwszy raz będą uprawiać Tytoń miały jakiś punkt odniesienia.Oczywiście zapraszam na forum gdzie możecie dodać własną fotorelację z uprawy i w razie problemów ktoś na pewno Wam doradzi.
Pora na małą aktualizację ,poniżej zdjęcia roślin 10 dni od wysiania.Większość na chwilę obecną ma około 8-10 mm ,najmniejsza Havana ma około 5 mm.
Nasiona wykiełkowały bardzo ładnie ale nie spodziewałem się że będzie ich aż tyle!Przeważnie zakładam że wykiełkuje 50% ,nawet jeżeli sprzedawcy mówią że ich nasiona kiełkują w 95% .Miłe zaskoczenie bo od przybytku głowa nie boli i będzie z czego wybierać podczas pikowania.
Na chwilę obecną nie napotkałem żadnych problemów ale rok temu niestety nie obeszło się bez przygód więc opiszę co może się przytrafić i ewentualnie jak zapobiegać niemiłym sytuacjom.Jeżeli macie chwilę to przeczytajcie tekst poniżej a być może pozwoli Wam to zapobiec uszkodzeniu czy też stracie wysianych już nasion.
Tak więc zacznę może od rzeczy na które mamy największy wpływ czyli:
- Temperatura : Rośliny na etapie kiełkowania są bardzo delikatne i wrażliwe na zmiany temperatury.Jak już wspominałem w poprzednim poście optymalna temperatura ziemi podczas kiełkowania to około 18C. Nie przenoście tacki z nasionami z miejsca w miejsce ,wybierzcie najbardziej nasłonecznione okno najlepiej od strony południowej.Nie umieszczajcie tacki z nasionami bezpośrednio na grzejniku ,jeśli już to na parapecie nad grzejnikiem.
- Podlewanie i wilgotność : Kiełkujące nasiona potrzebują względnie wilgotnego otoczenia.Chodzi tutaj nie tylko o samą ziemię ale również wilgotność powietrza.Jeżeli nie macie propagatora nakryjcie tackę z nasionami chociażby folią kuchenną.Pozwoli to utrzymać specyficzny mikroklimat w którym nasionka będą ładnie kiełkować.Do podlewania używajcie butelki ze sprayem-nie lejcie wody z kranu bezpośrednio na nasiona czy kiełki.
- Przesuszenie ziemi : Tej sytuacji należy unikać!Jeżeli zauważycie że ziemia na której są wysiane nasiona jest popękana i sucha postarajcie się ją jak najszybciej nawodnić.Nie dopuszczajcie do wysuszenia gleby kiedy nasionka wykiełkują bo padną w przeciągu 2 dni.
- Pleśń : Może pojawić się jeżeli nie ma wystarczającej cyrkulacji powietrza w propagatorze.Pleśń szybko zabije porażone kiełki czy nasiona więc lepiej jej unikać.Najlepiej co jakiś czas zdejmować pokrywę propagatora i dać im trochę “pooddychać”.Jeżeli już pleśń się pojawiła to zdejmijcie wszystko co przykrywa nasiona i najlepiej wystawcie tackę na działanie słońca które szybko zabije ogniska pleśni.
- Zwierzęta Domowe : Nasiona lubią ciepło tak samo jak nasze pupile a w szczególności koty.Jeżeli umieściliście tacki z nasionami na parapecie upewnijcie się że są dobrze zabezpieczone i koty które szukają ciepłego miejsca ich nie zrzucą.Psy również ,szczególnie te agresywne i skaczące do okien mogą po prostu tacki wywrócić.
- Nasze Dzieci : A w szczególności ciekawskie dzieci sąsiadów które wszystko chcą wiedzieć i wszystko je interesuje.Jeżeli już takie wpuścicie do domu to upewnijcie się że wasze nasiona są poza ich zasięgiem.Ostatnią rzeczą jaką chcielibyście zastać to plac zabaw z udziałem Waszych już wykiełkowanych nasion:/
Niektóre z w/w zagrożeń mogą wydawać się śmieszne jednak radził bym te podstawowe rzeczy wziąć pod uwagę ,szczególnie jeśli chodzi o dzieci bo są naprawdę nieprzewidywalne i to od od nas zależy ich bezpieczeństwo.
To chyba na tyle odnośnie kiełkowania, następny post będzie poświęcony pikowaniu o ile wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Pozdrawiam
kiełkowanie tytoniu
Najnowsze komentarze