Wiosenne przygotowania do uprawy tytoniu należy rozpocząć dość wcześnie. Najlepiej, wraz z pierwszymi dłuższymi okresami słonecznej pogody.
Ziemia po zimie na pewno będzie “zleżała” i zbyt wilgotna.
Gdy tylko będzie to możliwe, należy dość dokładnie przekopać podłoże na działce, w celu napowietrzenia gruntu. Spowoduje to odparowanie nadmiaru wody z podłoża, a tlen z powietrza przyspieszy rozkładanie się obornika, który dodaliśmy do ziemi jeszcze jesienią. Po przekopaniu należy odczekać kilka dni, aż ziemia trochę odetchnie.
W tym miejscu uwaga dla osób, które nie przygotowały działki na jesień. Gdy ziemia obeschnie, trzeba niestety nadrobić zaległości z jesieni. Teraz właśnie trzeba rozsypać obornik i ponownie przekopać działkę. Oczywiście można rozsypać obornik przed pierwszym przekopywaniem, ale to zależy w jakiej formie posiadacie nawóz. Ponieważ w sklepach zwykle jest dostępny nawóz w formie granulowanej (suchej), taki typ nawozu można śmiało rozsypać przed pierwszym przekopywaniem. Ale jeżeli mieszkacie na wiosce, na pewno macie dostęp do obornika w jego lepszym wydaniu czyli “mokrym”. Sami możecie się domyślić co się stanie gdy rozsypiecie taki obornik na mokrą ziemie. Pisząc krótko, od stup po głowę będziecie w ziemi i oborniku .
Następnym krokiem jest odkwaszenie gleby.
Jest to szczególnie ważny krok, jeżeli od 3-4 lat nie przeprowadzaliśmy tego zabiegu. Ale zawsze najlepiej przeprowadzić test pH podłoża aby upewnić się, czy na pewno taki zabieg jest konieczny w danym sezonie.
Istnieje kilka sposobów na określenie pH ziemi, jedne są bardziej miarodajne inne znów mogą służyć tylko jako wskazówka. Według nas jednym z najdokładniejszych testów, jest chemiczny kwasomierz do gleb (bazujący na płynie Helliga), kolejnym w rankingu jest kwasomierz glebowy elektroniczny, dostępny w każdym sklepie ogrodniczym.
Ostatnim sposobem jest wykorzystanie sody oczyszczonej.
Proszę to potraktować w ramach ciekawostki. Aby tym sposobem uzyskać “pomiar” należy wcześniej przygotowaną ziemię wsypać do jakiegoś naczynia, zalać wodą pomieszać, a następnie dosypać sody. Jeżeli ziemia będzie zakwaszona to pojawią się bąbelki. Jest to wysoce niemiarodajny sposób, z uwagi nawet na samą wodę używaną do rozcieńczenia ziemi, która też ma własne pH.
Do naszych potrzeb wystarczy kwasomierz elektroniczny. Jest to koszt rzędu 20 zł, niekiedy w sklepach widziałem takie urządzenie po 17 zł. Nie jest to sprzęt laboratoryjny, ale tak jak pisaliśmy, wystarczy do naszych niecnych celów.
Teraz najważniejsze- jak wykonać test. Bo większość osób robi to w zły sposób, mierząc pH gleby tylko w jednym miejscu.
Należy pobrać z naszej działki kilka/kilkanaście próbek z różnych miejsc, jedna garść spokojnie wystarczy. Następnie należy wszystko wymieszać i dopiero teraz można mierzyć pH. W taki sposób uzyskamy średni wynik dla naszej działki.
Odpowiednim odczynem ziemi jest lekko kwaśny- pH między 5,5 a 6,5.
Pomiaru pH nie należy przeprowadzać w krótkim odcinku czasu od nawożenia.
Jeżeli mamy już wyniki badań odczynu gleby, musimy podjąć decyzję, o tym czy zakwasić glebę czy odkwasić. Do zakwaszania ziemi można użyć kwaśnego typu torfu lub specjalnych mieszanek, które są do kupienia w sklepach ogrodniczych. Łatwiejszym i darmowym sposobem, jest zebranie ściółki spod drzew iglastych. Ale na efekty trzeba będzie trochę poczekać.
Do odkwaszania można użyć: wapna, mieszanek wapienno magnezowych lub kruszonej kredy (wapień).
Tutaj już nie jest konieczne ponowne przekopywanie, ale jeżeli ktoś ceni walory estetyczne na działce to może to zrobić.
Teraz zostawiamy już ziemie w spokoju, aż do momentu gdy będziemy mieć gotowe sadzonki tytoniu.
Gdy nasze sadzonki aż proszą się o przeniesienie do ziemi, musimy zrobić grządki dla nich.
Najpierw musimy rozplanować położenie poszczególnych odmian. Jeżeli mamy zamiar uprawiać jedną odmianę można pominąć tą kwestię .
Zwykle jednak sadzi się kilka odmian, by móc później pobawić się, w komponowanie różnych mieszanek tytoniowych.
Odstępy między roślinami, muszą po pierwsze zapewniać im miejsce na wzrost. Po drugie, musimy zapewnić też sobie miejsce do pracy, na przykład przy ogławianiu czy pasynkowaniu. Zalecamy stosowanie metrowych odstępów między roślinami odmian komercyjnych, z uwagi na to, że średnia długość liścia Burley`a to jakieś 50 cm. A jest to tylko średnia długość.
Dla odmian orientalnych można stosować mniejszy dystans rzędu 60 cm2
Przed przygotowaniem grządek należy przekopać jeszcze raz działkę, aby łatwiej nam się pracowało, i aby pozbyć się chwastów, które na pewno zaczęły kiełkować.
Na tak przygotowanej ziemi można już spokojnie uprawiać tytoń.
Najnowsze komentarze